większy poziom
Stawka meczu dla obu drużyn jest duża, choć większy poziom adrenaliny powinni mieć ostatni w tabeli goście. Jeżeli zespół Aleksandra Krutikowa przegra w Sopocie, wówczas jeszcze mocniej niż teraz będzie musiał kibicować przeciwnikom trzeciej od końca Kotwicy Kołobrzeg. Niedzielne zwycięstwo Trefla jest jednoznaczne z tym, że zespół z Kołobrzegu potrzebować będzie już tylko jednego zwycięstwa, aby do końca sezonu nie dogoniło go Sportino. A to równa się ze spadkiem graczy z Inowrocławia do I ligi. Przenieśliśmy spotkanie ze Sportino, bo w pierwotnym terminie, czyli 6 marca, Hala 100-lecia będzie zajęta. Zagrają w niej tenisiści. A że my i Sportino nie gramy w finale Pucharu Polski [odbędzie się w niedzielę w Warszawie], to nic nie stało na przeszkodzie, aby nasz mecz rozegrać już w niedzielę - wyjaśnia dyrektor sopockiego klubu Tomasz Kwiatkowski.